Halloween to dzień z psikusami, dyniami, zabawą, ale też marka perfum, która dostępna jest w Hebe, tworzą ją historia, ale też wybitni perfumiarze. Dziś o klasyku marki, ale również nowości dla mężczyzn.
Halloween Halloween Woman to perfumy, które z nami są od 1997 roku, stworzył je Max Gavarry. W tej kompozycji nic nie jest takie proste, bo perfumy są z nami od lat a mam wrażenie, że totalnie się nie zestarzały, są kwiaty, ale zbyt kwiatowo nie jest, są nuty wodne, ale morsko nie jest, jest wanilia, ale nie jest zbyt słodko.
Już wiem o co chodzi, perfumy są wyważone, nuty, które rozpisałem niżej są dobrze zblendowane, nic tu nie dominuje, dlatego jest to propozycja całoroczna i na dosłownie każdą okazję. Halloween pachną lekkością fioletowych kwiatów, zwiewnością czystego powietrza lekko pudrowego, rześkością pochodzącej z zielonych roślin i tajemniczością dzięki odrobiny wanilii i kadzidła. Bardzo przyjemna, niezobowiązująca kompozycja z łagodną projekcją więc do pracy również jak najbardziej wypada je założyć.
Nuty głowy: fiołek, nuty morskie, liść bananowca, petitgrain
Nuty serca: fiołek, magnolia, konwalia, tuberoza pieprz
Nuty bazy: wanilia, kadzidło, drzewo sandałowe, mirra
Wetyweria lubi namieszać, ale w Mystery towarzyszy paczuli i bez wątpienia wraz z słodkością o której pisałem wyżej tworzą burzliwą zaś bardzo zgraną parę.
Jest słodko, męsko i nietuzinkowo dlatego kieruję te perfumy na wieczór, porę jesień/zima lub wtedy gdy po prostu chcemy podkreślić, że nie jesteśmy tak groźni jakby mogło się wydawać otoczeniu.
Nuty głowy: lawenda, mandarynka, kwiat brzoskwini, czarny pieprz
Nuty serca: nuty owocowe, geranium, orzechy laskowe
Nuty bazy: wetyweria, paczula, liść indonezyjskiej paczuli
Produkty otrzymane w paczce pr, nie ma to wpływu na opinię i zdjęcia.