Wakacje, urlop, czas wolny, freetime to czas na który czekamy z utęsknieniem, dużo pracy, stresu i pogoni za króliczkiem robi swoje. Dziś o pielęgnacji, którą warto zabrać na wakacje!
Dobry SPF, pisałem ostatnio jakie mam do tego podejście i tak, zawsze mam ochronę przeciwsłoneczną, ze względu na skórę wrażliwą. Fillmed UV Skin Protect Cream chroni zarówno na uvb i uva, zawiera witamine E, niacynamid (więc i dla skór suchych i trądzikowych). Przyjemna kremowa, ale nie bieląca formuła świetnie nawilża i przede wszystkim spełnia swoje zadanie - chroni i nie wysypuje.
Lekka formułą kremu pod oczy do lodówki to absolutny must have w upałach, dzięki schowaniu Antipodes Anoint H2O automatycznie mamy efekt chłodzący, opuchlizna jest zniwelowana a spojrzenie daje efekt wyspanego. Ekstrakt z jagód, czerwone algi i kwas hialuronowy robią swoje dlatego dodatkowo kosmetyk stanowi świetną bazę pod makijaż, ale też silnie nawilża.
Plasterki Pixi Skintreats Clarity Blemish Stickers to płatki na wypryski, każdy wie ja jemy, jak żyjemy, słońce i inne czynniki pogodowe na urlopie czy wakacjach mogą podrażnić skórę i wszystko wymyka się spod kontroli. Te plasterki świetnie sobie radzą za sprawą kwasu salicylowego, który złuszcza, rozpuszcza i zmiękcza a wąkrota azjatycka będzie łagodziła - bez zaczerwienień!.
Warto również ze sobą wziąć jednorazowe opakowania masek pod oczy czy w płacie, by nawodnić skórę, dać jej zastrzyk witamin a przede wszystkim, by wieczorem czy porankiem skorzystać z czasu dla siebie i pobyć z samym sobą.
Udanego urlopu kochani!.
Produkty z niezobwiązujących paczek pr.