Czas na świeżość zapachów w produktach do pielęgnacji ciała uważam za otwarty! Nuxe Reve de The to pielęgnacja tonizująca i naturalna.
Linia Reve de The Nuxe pachnie jak zielona herbata z cytryną i powiewem świeżości, zroszonej trawy poranną mżawką i przebijającego się słońca w letni dzień. Zapach jest odświeżający, naturalny, dodający energii a jednocześnie kojący i przyjemny dla nosa. Odpowiedni zarówno rano, w ciągu dnia i po pracy wieczorem i w moim odczuciu mężczyźni również go polubią.
Najpierw oczyszczania ciała, ma być świeżo i nie drażniąco. Nuxe w swym żelu myjącym o konsystencji galaretki zawarł roślinne substancje myjące i ekstrakt z zielonej herbaty. Dobrze się pieni co też sprawia, że jest bardziej wydajny. W połączeniu z ciepłą wodą cała łazienka pachnie energizująco i pobudzająco.
Jeszcze na lekko wilgotną skórę nakładam balsam Nuxe Reve de The, daje odczucie lekkiego chłodu co sprawia, że czujemy się lekko, nie trwa on wiecznie dlatego to też dobra informacja dla zmarzluchów.
W składzie znajdziemy zwiększone stężenie ekstraktu antyoksydacyjnego z zielonej herbaty, ale też mamy tu ujędrniający ekstrakt z żyta, który dodatkowo łagodzi skórę nawilżając ją. Producent tym się nie chwali, ale w składzie dopatrzeć możemy również oleju makadamia a on świetnie nawilża i zabezpiecza skórę przed chociażby tarciem ubrań o ciało.
Marka Nuxe jest dostępna online, ale też stacjonarnie w wielu aptekach.
