Baza pod makijaż ma wiele zastosowań od pielęgnacyjnych po utrzymanie makijażu jak najdłużej i w jak najlepszym stanie. Nyx Professional Makeup to marka, która baz ma sporo, wybrałem moim zdaniem najlepsze, które prócz właściwości utrwalających mają również inne.
Nyx Hydrotouch Primer
Miękkie opakowanie mieszczce w sobie 25ml produktu. Konsystencja jest kremowa, ale bardzo lekka wręcz na twarzy ma się wrażenie, że jest to krem-żel, bo dobrze się wchłania zostawiając na skórze lekką nawilżającą warstwę bez mocnego wyświecania. Sam kolor jest delikatnie niebieski, ale nie wpływa to na koloryt skóry czy makijażu.
Składniki beauty: niacynamid, wyciąg z wąkroty azjatyckiej, ekstrakt z rdestu japońskiego, wyciąg z zielonej herbaty, lukrecja, rumianek, rozmaryn, białę grzyby, tarczyca bajkalska.
Przyjemna, lekka baza idealna dla skóry suchych, dojrzałych czy mieszanych. Przyznam, że opisywane dziś bazy to na prawdę pielęgnacja i makijaż w jednym, sporo ciekawych składników sprawia, że z chęcią nakładam je na twarze klientek czy modelek dopasowując ich działanie do potrzeb skóry.
Tutaj mamy efekt nawilżający, nawet bardzo ciężki (w konsystencji) podkład na tej bazie wygląda lżej, sprawia, że podkład nie wygląda sucho, ale też nie powoduje wyświecania. Najczęściej używam jej do skór, które mają rozszerzony pory czy już widoczne zmarszczki po to, by całość wyglądała lekko.
Nyx Marshmellow Smoothing
Opakowanie z świetnie dozującą pompką, mamy kontrolę na każdym etapie wydobycia produktu co sprawia, że nie marnujemy kosmetyku - pojemność to 30ml. Lekka, piankowa konsystencja o zapachu pianek marshmellow, przyjemna, aksamitna, bez problemu się rozprowadza.
Składniki beauty: masło shea, chlorella (glon), prawoślaz lekarski,
To faktycznie baza pianka, patrząc na ogrom treści z tą bazą miałem mieszane uczucia, ale gdy ją pierwszy raz użyłem to faktycznie się dowiedziałem o co chodzi - ona jest leciutka jak chmurka!. Najtrafniejszym typem skóry dla tej bazy jest skóra dojrzała, bo ma właściwości "blurujące" czyli wygładzające, powierzchownie wyglądza drobne linie mimiczne a jednocześnie daje efekt aksamitu, czyli wygładzenia całej powierzchni skóry wraz z rozszerzonymi porami. Nie ma co prawda efektu matującego, ale też nie błyszczy się dlatego myślę, że jeśli ktoś chce efektu "blur" to musi spróbować tę bazę. Zauważyłem, że idealnie się zgrywa z podkładami, które zastygają i tymi, które dają mocny glow (bo te typu podkładów często podkreślają fakturę skóry).
Nyx Bright Maker
Miękkie opakowanie tak jak w pierwszej dziś opisanej jednak pojemność jest mniejsza bo ma 20ml. Konsystencja bardzo lekka trochę kremowa. Ma pomarańczowy kolor, który nie wpływa na koloryt skóry i makijażu i mini złote drobinki. Posiada pomarańczowy cytrusowy zapach.
Składniki beauty: papaja, witamina C, chlorella,
Kto nie lubi efektu rozświetlenia? Ja kocham!. Baza ma minimalne drobinki odbijające światło i raczej pod podkładem nie są mocno widoczne (mowa tu o dobrym kryciu) zaś dla miłośników nawilżających podkładów to ta baza podbije ich efekt. Jej drugie imię to efekt nawilżenia, zmiękcza i nadaje zdrowy efekt dlatego też podobna jest do Hydratouch opisanej wyżej. Idealna w moim odczuciu dla każdego typu skóry nawet mieszanych czy tłustych, bo to błysk kontrolowany. Zwiększa przyczepność podkładu przez to, że jest odrobinę lepka a to ogromna zaleta. Zauważyłem również obecność tlenku cynku (nie robi białej twrazy przy fleszu) a to oznacza, że posiada mały filtr, ale też podbija efekt rozświetlenia i tej warstwy "lepkiej".