Eveline Cosmetics pozycjonuje się jako marka numer jeden w sprzedaży produktów kosmetycznych, możliwe, ale na pewno nie można zarzucić marce oryginalności i szybkości w produkcji. Dziś o palecie cieni Eveline Cosmetics Variete.
Eveline Cosmetics Variete
Paleta, która pokryta jest miękkim materiałem, wygląda to przepięknie, dobrze trzyma się w dłoni i robi wrażenie, faktem jest, że szybko się brudzi i nie jest łatwo ją doczyścić jednak wrażenie to wrażenie.
Paleta posiada duże lusterko w środku.
Variete posiada 18 cieni w tym 12 matowych i 6 połyskujących z drobinką.
Maty marki Eveline Cosmetics nigdy nie były najlepszej jakości, tutaj widać poprawę nad jakością cieni o tym wykończeniu, ale nadal dla mnie są trochę zbyt suche - co niektózy lubią, bo przez to też ich intensywność jest mocniejsza zaś łatwość pracy jest trudniejsza. Tutaj trzeba najpierw doklepać cień a dopiero później wszystko rozetrzeć, bo właśnie tą techniką uzyskacie najlepszy pigment, zminimalizujecie osyp i będziecie mieć kontrolę nad wszystkim.
Odcienie są soczyste, pełne pigmentu i dobrze się ze sobą łączą, nie blakną w ciągu dnia i trzymają się powieki.
Żółty, który jest trudnym cieniem tutaj jest trochę kanarkowy i pigment jest świetny.
Odcienie są soczyste, pełne pigmentu i dobrze się ze sobą łączą, nie blakną w ciągu dnia i trzymają się powieki.
Żółty, który jest trudnym cieniem tutaj jest trochę kanarkowy i pigment jest świetny.
Cienie z drobinką (bo ani to perła ani satyna) nie są suche, ale wymagają trochę cierpliwości - najlepiej widoczny efekt odbicia światła i intensywności uzyskamy aplikując pacynką czy też palcem, zaś nakładane pędzlem drobinki się gubią i po prostu tracą swoją jakość.
Mimo wszystko traktuję je nie jako główny cień a jako akcent - do tego sprawdzają się świetnie.
Mimo wszystko traktuję je nie jako główny cień a jako akcent - do tego sprawdzają się świetnie.
Makijaż wykonany paletą Eveline Cosmetics Variete