Co jeśli nie możemy się opalać, jesteśmy uczuleni czy po prostu chronimy się przed promieniowaniem UV? W tych czasach rozwiązanie jest proste - użycie samoopalacza, który zapeni nam kontrolowaną opaleniznę bez konieczności smażenia się w słońcu ;) Dziś o samoopalaczach Milanoshop.
Samoopalacz Glam Body Mousse występuje w pojemności 150ml, prosta szata graficzna i opakowanie bez problemy wydobywa piankę/mus na rękawicę. Rękawica do kupienia osobno lub w zestawie posiada jedną stronę peelingującą i drugą do aplikacji samoopalacza - bardzo praktyczna i przyjemna.
Mus/pianka bo taką ma konsystencję jest bardzo wydajny wystarczy dosłownie odrobina by pokryć jedną rękę/ nogę itd. Przez pierwsze minuty od aplikacji skóra zaczyna nabierać koloru od szarego po złocisty brąz aż w końcu drugiego dnia budzimy się z przepiękną opalenizną, która nie jest pomarańczowa (co widać na zdjęciu niżej). Po pierwszej kąpieli zmywamy efekt do około 40% dlatego warto ponowić aplikację przez kolejne dwa dni by utrwalić efekt na dłużej (lub co dwa dni jeśli chcemy lżejszej opalenizny). Produkt rozsmarowuje się równomiernie i nie ma żadnych zacieków - jeśli u mnie nie wystąpiły to u Was z pewnością też nie ;).
Posiada zapach - producent mówi o migdałach a ja oceniam go jako słodka czekolada, zapach po chwili się ulatnia nie zostawiając za sobą nieprzyjemnej woni samoopalacza - po prostu jest bezwonny.
Przy dłuższym stosowaniu nie zauważyłem nasilenia azs czy innych skutków ubocznych.
Ddostępny tu: -> Glam Body Mousse
Olejek do ciała Glowy Gold to suchy olejek o pojemności 100ml zamknięty w szklanym opakowaniu z pompką.
W składzie znajdziemy olej konopny (nadaje miękkości, nawilża), olej ryżowy (nawilża).
Kosmetyk ma konsystencje olejową, ale po rozprowadzeniu nie jest tłusty, czuć lekki film, który nawilża. W olejku zanurzone zostały niewielkie połyskujące drobinki a sam w sobie delikatnie barwi skórę co nie niesie za sobą plam na ubraniach (po odczekaniu chwili!). Nie jest to efekt jak kula dyskotekowa, w moim odczuciu jest to naturalny efekt zdrowego odbicia światła. Sam w sobie daje radę, ale położony na Glam Body Mousse podbija jego efekt o dodatkowy promienny look.
Jeśli na moim dosyć owłosionym ciele to widać to można sobie wyobrazić jak na gładkim kobiecym ciele może on wyglądać. Nie powoduje wypacania się skóry przez co nie mamy do czynienia z lepkością.
Anti-age Golden Spray to 75ml produktu w formie sprayu, który rozpyla łagodną mgiełkę. W składzie znajdziemy czarną herbatę, hydrolizowany kwas hialuronowy.
O tym produkcie krótko, bo jest to kosmetyk o szybkim działaniu i jak dla mnie bankietowym. Rozpylając mgiełkę mamy uczucie schłodzenia, twarz jest lekko wilgotna i możemy nadmiar płynu usunąć chusteczką lub położyć na jeszcze wilgotną skórę pielęgnację by lepiej się wchłonęła. To taki booster do innych kosmetyków, które nakładamy, skóra jest po nim wizualnie miękka i bardziej promienna.
Przetestowałem go na makijaż mocno kryjący i zauważalnie ściąga pudrowość nie naruszając makijażu. Dlaczego więc efekt bankietowy? Bo działa szybko do zmycia, jako wzmacniacz do maseczek lub gdy na prawdę chcemy szybko poprawić swoje odbicie w lustrze ;).