Okolice oczu i skóra pod oczami jest cienka, bardzo wrażliwa i przede wszystkim wymagająca pielęgnacji w zgodzie z naszymi oczekiwaniami. Dziś o marce SVR Ampoule Refresh i Relax.
SVR Ampoule Refresh to ampułka o pojemności 15ml z pipetą, która nie jest obowiązkowa bo tak na prawdę wystarczy dosłownie dotknięcie metalowym aplikatorem okolicy oczu - to w zupełności wystarcza (polecam sobie zostawić takie metalowe masażery!)
Konsystencja jest rzadka i wchłania się nie pozostawiając lepkiej warstwy.
Patrząc na skład jest dosyć krótki i konkretny, szczególnie ze względu na kofeinę i peptydy, które faktycznie są dobrymi składnikami.
Stosuje to serum jako krem gdy widzę, że skóra rano jest opuchnięta i ogólnie nie miałem dobrego snu, trzymam również te ampułki w lodówce co dodatkowo poprawia krążenie poprzez chłód. Przyznam, że po 3 tygodniach aplikacji jest zauważalne napięcie skóry bez jej obsuszenia, nie posiadam utrwalonych zmarszczek jednak dla mnie najważniejsza jest prewencja.
Uważam, że to świetne serum pod krem o lekkiej konsystencji by jeszcze podbić działanie produktu.
Od razu po nałożeniu widoczny jest efekt świeżego oka bez drobinek i bez tłustości - po prostu jest lekka satyna, która wygląda na zdrową.
W moim odczuciu nada się do każdego typu skóry nawet tak wrażliwej jak moja, nie powoduje pieczenia ani podrażnień.
SVR Ampoule Relax to ampułka w okolice oczu również z pipetą, ale bez metalowgo aplikatora o pojemności 15ml.
Tu konsystencja jest nieco bardziej odżywcza, nie wchłania się do końca zostawiając lekki film na skórze.
Tu konsystencja jest nieco bardziej odżywcza, nie wchłania się do końca zostawiając lekki film na skórze.
W skłądzie tej ampułki SVR znajdziemy 0,3% kwas aminomasłowy (rozluźnia, zmniejsza napięcie), postbiotyk (zmniejsza zmarszczki, wygładza, regeneruje), ekstrakt z drzewa jedwabnego (stymuluje naprawę skóry).
Tę wersję stosuję ze względu na kwas aminomasłowy, który może nie ma wysokiego stężenia, ale dzięki temu, że stosujemy go co dziennie efekt jest widoczny po dłuższym stosowaniu. Chodzi o to, by skóra w ciągu nocy była zrelaksowana, wypoczęta i maksymalnie odprężona i właśnie dzięki temu skłądnikowi to uzyskujemy. Co dziennie mrugamy, ciągle pracujemy mimiką a to odbija się na twarzy z wiekiem, dzięki tego typu składnikom nocą po prostu wszystko to się regeneruje. Widoczna jest poprawa jakości skóry, rano jest rozjaśniona i bardziej wygładzona... taka odświeżona. Ze względu na nieco tłuściejszą konsystencję nie potrzebuję dodatkowo kremu pod oczy a ich okolice są dobrze nawilżone i nie ściągnięte.
Ciekawy kosmetyk szczególnie dla osób o rozbudowanej mimice twarzy, ja bym się pokusił o nałożenie go w lwią zmarszczkę dla zdziownych czy nerwusów ;).
Również polecę go dla każdego typu skóry a w szczególności dla osób ruchliwych i tych o skórze dojrzałej.
Ciekawy kosmetyk szczególnie dla osób o rozbudowanej mimice twarzy, ja bym się pokusił o nałożenie go w lwią zmarszczkę dla zdziownych czy nerwusów ;).
Również polecę go dla każdego typu skóry a w szczególności dla osób ruchliwych i tych o skórze dojrzałej.