11 grudnia

11 grudnia

Moira palety

 Moira to marka, która na rynek Polski weszła niedawno a już posiada wiele pozytywnych opinii, makijaży i sporo publikacji. Moira w swoim portfolio posiada kilkanaście palet cieni jak i do konturowania o różnej tonacji, kolorystyce i układzie. Dzisiaj o dwóch paletach, które skradły moje makijażowe serce. 


moira


Moira Soul Of Fire 

Jest to pierwsza paleta, która rzuciła mi się w oczy ze względu na jej design, totalnie mnie oczarowała mimo tego, że jestem fanem stonowanej kolorystyki. Siedem matowych cieni i sześć perłowych z drobinkami w bardzo kolorowej oprawie graficznej. Paleta posiada spore lusterko a sama wykonana jest z tektury dobrej jakości. 

Niebieski atrament to głębia koloru, czerń jest czarna , fiolet o ciepłym tonie to magiczna magia a czerwienie są mocno nasycone. Perły i ich blask to wisienka na torcie, bo wcale nie potrzebują dobrej bazy by wyglądały jak milion dolarów - one same w sobie mają moc. Butelkowa zieleń jest prawdziwie butelkowa, duochrom, który połyskuje na zielono-złoto idealny do detali, stare złoto, które pięknie mieni się z brązem. 

kolorowe cienie


Napiszę krótko odnośnie jakości cieni tych dwóch opisywanych palet Moira. Jakość jest na bardzo wysokim poziomie, pokazując Wam instatory jak po jednym lekkim "macnięciu" cienia ukazuje się pełna głębia koloru mówi sama za siebie, tak samo jest przy rozcieraniu, blendowaniu - one same zrobią za Was makijaż. Intensywność pigmentacji to ogromna zaleta tych palet, nie tracą na pigmencie, nie robią plam i nie blakną w trakcie dnia. Perły położone na sucho są obłędnie błyszczące zaś na bazie, korektorze czy mokro dają Wam blask z kosmosu. Maty lekko się osypują, ale ja i tak zaczynam zawsze od oka i nie robi to żadnego problemu, ta jakość po prostu zasługuje na rozgłos. 


Moira soul of fire

kolorowa paleta cieni
Instagram: lukaszmakeup
makijaż na instagram



Moira Unravel

Paleta bez lusterka, wykonana z dobrej jakości tektury. Dwadzieścia cieni w tym pięć perłowych i piętnaście matowych. Po prawej stronie umieszczone zostały produkty do twarzy - trzy rozświetlacze i matowy róż. 

Dokładnie ta sama historia co do jakości cieni, one same się blendują, rozkładają i cieniują. Nie ma myślę sobie sensu pisać tego jeszcze raz. 
Kolorystyka została dobra tak, by zrobić każdy dzienny, ślubny, wieczorowy makijaż w neutralnej kolorystyce. Ta paleta opisuje moje makijażowe serce w 100%, neutralna, delikatna i stonowana. 



moira unravel

Co do rozświetlaczy jak widać na zdjęciu widać ich wymiarowość i blask. Rzadko można uzyskać na zdjęciu efekt tafli bez posiłkowania się lampami, ale udało się i to bez wysiłku. Konsystencja jest gładka, nie sucha, ale też nie jest tępa i mokra przez co nabierają się na pędzel łatwo i przez delikatne pocieranie pędzla o skórę możemy uzyskać niezły blask. Pierwszy z góry rozświetlacz ma ciepły ton w kierunku szampańskiego złota zaś dwa pozostałe to dla mnie wzmacniacze różów. Drobinki nie są duże dzięki czemu nawet nie trzeba łapać mocnego światła by było widać taflę.
Co do matowego różu ma masełkową konsystencję przez co nie polubi się z pudrami "śliskimi" - może się od nich odzielać robiąc plamy, raczej będzie lubił suche podłoże i rozważną aplikację cienkimi warstwami. Odcień różu to coś między cegłą a koralem a takie odcienie idealnie sprawdzą się np. dla rudowłosych!. 



naturalna paleta cieni


Marka Moira dostępna jest w Douglas oraz drogeriach Natura. 


rozświetlacz  szampański