Nuxe Bio Organic to nowa linia marki, która cechuje się certyfikatami Vegan, Ecocert co daje nam gwarancję, że skład kosmetyku jest w znacznej części naturalny, składniki często pozyskiwane są w sposób czysty a opakowania szklane dzięki czemu trafiają do recyklingu i są w obiegu.
Nuxe Multi-perfekcjonujący krem koloryzujący białą herbata to produkt, który złapałem od razu jak tylko otrzymałem przesyłkę, bez sprawdzenia koloru i przeczytania etykiety nałożyłem na twarz... co z tego wyszło?
Krem koloryzujący Nuxe Bio Organic zapakowany jest w biodegradowalny kartonik oraz opakowanie z pompką, która jest bardzo dobrej jakości. Kosmetyk występuje w pojemności 50ml i dwóch wersjach kolorystycznych - jasna i ciemna.
Konsystencja jest kremowa, nieco gęsta, ale w odczuciu jest to po prostu formułą kremu regenerującego. Nawet nie wiecie jak się ucieszyłem, gdy poczułem zapach oleju słonecznikowego - to dla mnie informacja, że nie jest naperfumowany syntetykiem a to potwierdza certyfikację.
W składzie znajdziemy gwiazdę kremu koloryzującego czyli białą herbatę odpowiedzialną za młodą skórę (prewencja, antyoksydacja), nawilżenie i ujędrnienie. Jak już jesteśmy przy składzie to znajdziemy również wodę różaną (baza produktu, która już działa kojąco), squalan (nawilża, chroni) i co najważniejsze dla naturalnych maniaków - pigmenty są naturalne!.
Gama kolorystyczna jest uboga bo występują dwa odcienie jasny i ciemny. Wersję, którą ja pokazuję to jasna i o ile bardzo blade skóry będą zmuszone posiłkować się rozjaśniaczem to naturalne karnacje w tonacji oliwkowej i ciepłej będą w niebo wzięte jeśli chodzi o ten odcień.
Moja opinia? Napiszę konkretnie. Nuxe Bio Organic krem koloryzujący wtapia się w skórę idealnie, rozsmarowuje się bez smug, bez plam a kolor po prostu wnika w skórę tonując, ale również posiada lekkie/dobre krycie, które przykryje lekki rumień, mniejsze wypryski. Dzięki temu, że krem tonujący ma wykończenie świeże, satynowe i maksymalnie zdrowe bez drobinkowe (o zgrozo jak ja się tym ekscytuję!!) to linie mimiczne i faktura skóry wygląda na przepiękną i nieskazitelną. Po regularnym używaniu co dziennie stwierdzam, iż krem koloryzujący Nuxe nawilża, koryguje i jest idealnym kremem z kolorem na co dzień, jestem w nim zakochany.
Ponieważ to krem tonujący - nie zastyga i nie jest matowy a przez to nie maseczkoodporny, mimo wszystko nawet jak odbija się na masce to nadal jest na skórze (!), nie ściera się plamiście a cały czas mamy uczucie nawilżenia i świeżej skóry.