Miałem być właśnie teraz na Majorce? Nie wyszło, jednak wakacyjny zapach przyszedł do mnie wraz z torbą sportową marki Police (widzieliście na moim instastory?), torba się przyda w przypadku podróży mniejszych bądź większych, jednak teraz zaproszę Was w podróż świeżych nut zapachowych.
Jakim mężczyzną według mojego nosa jest Police To Be Exotic Jungle? Wykorzystajmy tę torbę, wyobraźmy sobie młodego mężczyznę po siłowni, który wie czym jest higiena osobista. Po treningu i prysznicu spryskuje swoje ciało właśnie tym zapachem, zmęczenie bierze górę, ale perfumy są dla niego czymś, co wyraża jego osobowość, ale też pewnego rodzaju "ubiorem", zakłada Exotic Jungle i dostaje +500 do wytrzymałości i energii. Mężczyzna ten dostaje wiadomość od swojej paczki znajomych z informacją miejsca spotkania, a jest nim kawiarnia z leżakami w ogródku. Zamawia lemoniadę i spędza czas z przyjaciółmi do wieczora.
Wiecie co chciałem przez to napisać? Perfumy te, są świeże, energizujące i lekkie, ale nie jest to zapach, który wietrzeje po chwili. Osobiście wyczuwam lekką bryzę i moc cytrusu po czasie zapach ten zmienia swoją woń na bardziej drzewną, ale wciąż dzienną i nieprzytłaczającą.
Jego trwałość przy wietrznym mało słonecznym dniu to kilka godzin zaś przy słonecznym nieco dłużej.
Sam flakon jest zdecydowanie unikalny, forma czachy - dla ich wielbicieli to nie dość, że świetna propozycja perfum, ale też ozdoba miejsca położenia zapachu. Egzotyczne zdobienie flakonu absolutnie nie sprawia, że czacha jest groźna, w moim odczuciu jest wesoła, wakacyjna i letnia (całe szczęście bo nie jestem fanem mrocznych czy upiornych klimatów!)
Police Exotic ma również wersję damską i czacha jest jeszcze bardziej "wesoła".
Nuty głowy: bergamotka, mendarynka, pieprz, zielone nuty
Nuty serca: jabłko, róża
Nuty bazy: drzewo cydrowe, wetyweria, drzewo sandałowe, piżmo
Woda toaletowa 40ml.
