Po kuracji izotekiem czyli izotretynoiną ważna jest pielęgnacja skóry. Izotretynoina utrzymuje się w krwi około pół roku po kuracji, wtedy ważne jest nawilżanie, jednak po tym okresie jest szansa na powrót trądziku, aby do tego nie dopuścić warto zaopatrzyć się w kosmetyki, które pomogą podtrzymać efekt tej kuracji przeciwtrądzikowej.
Oczyszczanie to podstawa podstaw. Demakijaż jest niesamowicie ważny, ale skupiłem się tutaj na oczyszczaniu skóry już tym ostatecznym. Pianki z reguły są delikatne, gdy moja skóra nie potrzebuje mocnego oczyszczania sięgam właśnie po tego typu kosmetyki oczyszczające. Szukajmy w nich składników nawilżających tutaj propozycja z filtratem z śluzu ślimaka od Element Cosmetics. Jestem miłośnikiem złuszczania naskórka nawet tego mechanicznego, peeling Lirene zawiera delikatne drobinki oraz miętę - świetnie odświeża, oczyszcza i złuszcza. Warto mieć kilka kosmetyków do oczyszczania i dać skórze to, czego w danej chwili potrzebuje - dokładnie tak samo jest z pielęgnacją.
Akcja regeneracja, czyli kosmetyki, które zregenerują nasza skórę. Nawilżanie, wygładzenie i odżywienie to bardzo ważny temat szczególnie w okresie grzewczym, jesiennym i zimowym. Nasza skóra jest w stanie sama się obronić jednak nie zawsze w takim stopniu by w pełni mogła się sama regenerować. Na noc lubię bogatsze konsystencje i takie możemy znaleźć właśnie w marce Mixa krem-maska na noc oraz Lierac Premium. Na dzień wybieram nieco lżejsze ale nadal spełniające swoje zadanie regenerujące, Mixa Tolerance wersja lekka i serum Element Cosmetics ślimaczkowe. Oczywiście to niewielka część mojej pielęgnacji, ponieważ jestem jedną z tych osób, które co dziennie rano wstaje, patrzy na skórę i daje jej tego, czego aktualnie chce.
Do zadań specjalnych, czyli wyprysków, rozszerzonych porów czy w walce z skóra tłustą są kosmetyki o trochę drażniącym działaniu. Kocham Acne Derm i wszystko co ma kwas azelainowy, od kiedy pokazałem Wam moje ulubione kosmetyki azelainowe <- dostaje masę pochwał za nie bo działają! Acne Derm, preparat (nocny) z mocnym stężeniem kwasu zmniejsza pory, wygładza, działa silnie przeciwzapalnie ale też trochę obsusza skórę, na dzień miejscowo jeśli coś mi wyskoczy atakuję dziada La Roche Posay Effaclar a kuracyjnie na noc kładę kwas glikolowy marki Sesderma w ampułkach.
Pielęgnacja dodatkowa, czyli relaks przez prewencję przeciwtrądzikową. Proszki peelingujące swego czasu były na językach jeden z moich ulubionych to ten z marki Galenic - zawiera kwasy, jest dość drobno zmielony i niesamowicie wydajny. Murad Blemish Control to jedna z moich ulubionych masek, która w bardzo szybki sposób zmniejsza małe wypryski, matuje i oczyszcza, Glam Glow świetnie radzi sobie z wygładzeniem skóry i zmniejsza rumień na skórze zaś maski z węglem aktywnym są "hardkorem" - to składnik ,który porządnie oczyszcza (Czyste Piękno - można ją zakupić w sklepie jokasklep.pl)
Maseczek używam raz na dwa dni, są one różne jednak najczęściej sięgam po oczyszczające oraz nawilżające.
We wszystkim warto znaleźć umiar i polecam znaleźć trochę spokoju. Wiele problemów trądzikowych są na tle nerwowym, niesamowicie ważne jest znalezienie dla siebie chwili spokojnego czasu. Usiądź, nie myśl o problemach, pracy czy obowiązkach niech to będzie Twoja chwila - skóra na pewno się odwdzięczy. Nie nakładaj wszystkiego na raz - nie jesteśmy w Korei, nie mamy też takiej skóry, znajdź odpowiednią pielęgnację i produkty dla siebie, to Twoje życie, Twoje ciało i Twoja skóra.