Dzisiaj nie 'strikte' o kosmetykach ale o samych składnikach, jakim warto się przyjrzeć wybierając kosmetyki. W porę jesionno-zimową warto zaopatrzyć się w konsystencję nieco bardziej odżywcze, te osiadają na naszej skórze i działają również jako okluzja a ta z kolei będzie chroniła skórę ciała/twarzy przed zimnem, deszczem, wiatrem a nawet ubraniami. Obecnie rynek kosmetyczny jest przepełniony wyborem, i nawet te tłuściejsze balsamy czy kremy nie są już aż tak niekomfortowe i uciążliwe.
Masło Shea najbardziej popularny składnik przede wszystkim natłuszczający i nawilżający. Naturalnie występujący jako zbita tłusta masa, jednak przemysł kosmetyczny wykorzystuje go nawet w lekkich kremach lub balsamach i mimo swoich właściwości natłuszczających nie musi się lepić. Masło Shea w formie stałej jest świetne na stopy, kolana, łokcie czy usta oraz mocne przesuszenia skóry!.
Kofeina otrzymywana poprzez ekstrakcję z ziaren kawy. Uwielbiam ten składnik szczególnie jeśli mają go kremy pod oczy - to niesamowicie pobudza i daje efekt wypoczętej skóry!. Kawa działa również pobudzająco na mikrokrążenie ale też wzmacnia i zatrzymuje wodę. To również świetny składnik do samodzielnego użytku np. jako słynny kawowy peeling do ciała czy twarzy.
Miód to słodka sprawa nie tylko dla słodyczomaniaków. Miód działa silnie nawilżająco i kojąco, kosmetyki z tym składnikiem zazwyczaj mają słodki lecz nie mdlący zapach, który dodatkowo nas relaksuje. Miód dzięki swym regenerującym właściwościom skutecznie likwiduje suche skórki ale także wygładza powierzchnię skóry. Kosmetyki zawierające w swoim składzie miód nie są tłuste ani lepkie jak można złudnie pomyśleć.
Olej z kiełków pszenicy, to składnik, który polubią szczególnie skóry dojrzałe na których nie wstępuje tak wiele gruczołych łojowych a skóra staje się wiotka. Olej z kiełków pszenicy działa silnie odżywczo ale i też przciwzmarszczkowo - ale nie liftingująco (nie przesusza). Sam w sobie zawiera kwasy tłuszczowe oraz witaminę E.
Olej z szałwii, rzadko się o nim mówi czy pisze, szkoda bo to samo dobro dla skóry tłustej, mieszanej czy problematycznej. Oczyszcza, tonizuje ale nie powoduje podrażnień (o ile nie jesteśmy uczuleni). Zapach szałwii nie każdy lubi jestem tego świadom, jednak producenci kosmetyków często łamią tę woń cytrusami co powoduje, iż produkt z tym składnikiem jest dla nosa przyjemny. Szałwia działa również relaksująco oraz antybakteryjnie nie tylko na skórę twarzy ale również i stóp czy całego ciała.