Dermokosmetyk to kosmetyk, który można zakupić w aptece. Dzisiaj pod lupę biorę markę Avene, specjalnie dla Was wybrałem kilka produktów, których używałem/używam i z pewnością będą mi towarzyszyły jeszcze nie raz.
Woda termalna Avene, jedna z nielicznych, których nie trzeba osuszać. Kupuję ją zawsze gdy na zewnątrz pojawia się słońce, spryskuję twarz i oh co za ulga! Ma właściwości kojące i łagodzące ale przede wszystkim odświeżające i te cechy są spełnione! Może być używana na twarz, pod i na makijaż, do całego działa a nawet do tego by rozrobić maski czy spryskać twarz gdy glinka zastyga. Wodę termalną Avene można zakupić w trzech pojemności, ja zazwyczaj stawiam na tę najmniejsza ponieważ wszędzie się mieści a mam ją przy sobie.
Avene Tolerance Extreme, to krem, który potrafi uratować skórę od odwodnienia, przesuszenia - świetnie nawilża. Posiada dosyć bogatą knsystencje ale nie jest ona na tyle gęsta by czuć tłusty dyskomfort na twarzy. Tego kremu używam nocą wtedy moim zdaniem skóra z tego kremu bierze wszystko co się da. Opakowanie również na plus ponieważ żadna bakteria nie ma prawa się do niego dostać. Krem dostępny również w lżejszej wersji.
Oko czyli Avene Serenage czyli krem o bardzo bogatej tłustej konsystencji. To krem, który przynosi ulgę, usuwa wysypki, regeneruje i sprawia, że spojrzenie nie jest zaczerwienione. Nazwałbym to "ratunkiem dla podrażnionej okolicy oczu", świetnie nawilża wręcz natłuszcza. Opakowanie z pompką.
Mozaika brązująca Avene, kosmetyk kolorowy zamknięty w pięknej minimalistycznej z lusterkiem puderniczce. Ze względu na to, że posiada kilka kolorów - mieszankę ciepłych i chłodnych dla osób, które nie malują się na co dzień może ona stanowić kosmetyk zarówno do konturowania i ocieplenia skóry (mozaika podzielona została na dwie części). Formuła sprasowana, nie tworzy plan i łatwo można rozblendować płynnie granice.
Świece Aroma Home