Zupełnie inny klimat, trochę szary, mniej zamożny bardziej smutny przywitał mnie w Czechach, jak wiecie na majówkę wybrałem się do Cieszyna a to przecież rzut beretem do sąsiadów - przeczytaj <majówka w Cieszynie>. Trochę już chodzimy po Czechach i rzuciła mi się w oczy alejka z szarym budynkiem ogrodzonym chłodnym odcieniem różu murem i klimatyczną bramą, niechętnie też gdzieś w tle kwitną bzy to również dodaje uroku.
Brzoskwiniowa z nutą koralu koszula H&M - przewiewna bo wykonana z cienkiej bawełny to wybór bardziej spontaniczny. W ten dzień wiatr był chłodny więc na wierzch idzie w ruch cienka bomberka zdobiona kwiatami, trochę w klimacie retro zapinana na zamek. Kapelusz i okulary zerówki o kontrowersyjnym okrągłym looku przykuwają wzrok przechodniów a dla mnie to po prostu dodatki, których na co dzień nie noszę ze względu na zacofanie miasta w którym mieszkam (przecież to nie męskie i godne oplucia i obrazy....).
Spodnie mimo, że jest w nich elegancja to krok jest opuszczony aż do kolan dlatego są zupełnie inne - mogą skracać jednak czarne buty i skarpety tuszują skrócenie mojego 175cm przez spodnie.