Serum ma 30ml pojemności, aplikacja odbywa się poprzez pipetę. Jego konsystencja jest na pograniczu wodnej i olejowej ponieważ na powierzchni skóry zostawia delikatną błyszczącą poświatę. Chwilę po zaaplikowaniu serum Dr.Jart+ Tiger Grass odczuwam wygładzenie oraz nawilżenie skóry, ze względu na to, iż serum używam tylko na noc moja opinie będzie się na tym opierać. Pierwsze aplikacje kosmetyku nie przyniosły żadnych efektów, z biegiem czasu używania skóra twarzy odzyskuje ukojenie, rumień jest znacznie mniejszy a skóra jest zdecydowanie bardziej nawilżona. Nawilżenie to również wygładzenie a to z kolei wiąże się z działaniem przeciwstarzeniowym. Niestety przy regularnym stosowaniu pojawiają się wypryski, które szybko znikają. To serum będzie świetnym produktem dla skór wrażliwych i nadwrażliwych z podłożem każdego typu cery (tłusta, mieszana, sucha), szczególnie skóry nadreaktywne na czynniki zewnętrzne, po zabiegach czy nawet z trądzikiem różowatym (gdzie rumień jest mocno widoczny) odczują ulgę przy regularnym stosowaniu. Serum zawiera ekstrakt z wąkroty azjatyckiej (chroni skórę, działa antyoksydacyjnie), ziołowy kompleks (poprawia żywtonośc skóry), pantenol (koi i łagodzi), ekstrakt z liścia maliny (redukuje stany zapalne).
24 maja
Dr.Jart+ Tiger Grass. Kojące serum do twarzy
Marka Dr.Jart+ jest dostępna na wyłączność w perfumerii Sephora, ze względu na pozytywne opinie o tym produkcie skusiłem się i postanowiłem przetestować Dr.Jart+ Tiger Grass serum kojące na własnej skórze. Po izotretynoinie, (która ma swój rozdział osobny na blogu) skóra nadal jest miejscowo zaczerwieniona i podrażniona. Czy ten kosmetyk podołał?
AUTOR:
Łukasz Bier