Szampon nazwany eliksirem to kompozycja dwunastu ziół, dla osób u których występuje problem wypadania włosów. Zawiera między innymi: szałwię, sosnę, arnikę, cytrynę, bluszcz, nagietek, nasturcję, rumianek, rozmaryn, rukiew i jasnotę. Szampon bardzo dobrze się pieni za sprawą sls jednak nie wpływa to negatywnie na skalp, konsystencja jest przeźroczysta a zapach delikatnie ziołowy - przyjemny i nie rażący. Ponieważ kosmetyk myjący zazwyczaj nie zostaje długo na naszej skórze głowy polecam przytrzymać go przez kilka minut by miał czas na to by składniki zadziałały. Dobrze oczyszcza skórę głowy oraz włosy zostawiając je miękkie lecz nie puszące, dobry rezultat uzyskał na zastosowaniu włosów mocno kręconych gdzie dodatkowo ich nie splątał. Testowałem również na sesji, gdzie modelce zaaplikowałem olejek by uzyskać efekt mokrych włosów - w tym przypadku wystarczyło jedno mycie. Jest to lekki, dobrze pieniący się, nie obciążający włosów szampon, który dodatkowo przy dłuższym stosowaniu może dobroczynnie wpłynąć na skalp dzięki ekstraktom ziołowym. By zniwelować działanie sls warto rozcieńczyć szampon z wodą i samą pianką umyć skalp i włosy.
W asortymencie są również trzy inne szampony - regeneracyjny, wygładzający i działający ochronnie przed czynnikami zewnętrznymi.
Esencja bezzapachowa stabilizująco-odbudowująca WS Academy to kosmetyk o lekkiej konsystencji bez zapachu. Z racji lekkości kosmetyku wystarczy odrobina by nałożyć na skalp oraz całą długość włosów, szybko i z łatwością się wpłukuje. Osobiście ten produkt nazwałbym eliksirem ponieważ niesamowicie ujarzmia włosy bez dociążenia, nadaje im blask oraz dyscyplinuje je, ułatwia rozczesywanie, ogranicza elektryzowanie i puszenie się włosów. Nakładam ją wtedy gdy muszę wystylizować swoją fryzurę ponieważ włosy układają się po tej esencji jak ja sobie tego życzę. Zawiera prowitaminę B5, filtry UV, algi, winorośl, pantenol i keratynę.
