"Wydobądź swoje piękno, dodaj sobie blasku i czaruj" - ShinyBox.
Zacznę od rzeczy, które mnie najbardziej zachwyciły. Nie mogąc się powstrzymać wypróbowałem pierwszą z nich - rzęsy Neicha. Na cienkim elastycznym pasku, bezproblemowo można je obciąć i dopasować do kształtu oka. Wyglądają naturalnie, zagęszczają naturalne rzęsy oraz je wydłużają profilując tym samym oko i dopełniając cały makijaż.
Klej Neicha jest przeźroczysty dzięki czemu nie musimy się martwić jeśli gdzieś za daleko wyjedziemy nim. Nie posiada odpychającego zapachu, wystarczy jedna cienka warstwa
i co najważniejsze rzęsy trzymają się cały dzień.
Efekt sztucznych rzęs:
Modelka : Pamela
Makijaż, zdjęcie: Ja
Przejdźmy do produktów makijażowych, Bell Eyebrow Gel występuje w trzech odcieniach, posiada malutką szczotkę ułatwiającą pracę przy brwiach. Konsystencja żelu jest w moim odczuciu wodnista przez co trzeba być uważnym by nie rozmazać swojej pracy.
Nie zastyga do końca co daje efekt lekko mokrych brwi, powoduje to, iż produkt nie jest trwały.
Faberlic eyeshadow stick, cień w kredce o głębokim granatowo czarnym odcieniu. Świetny jako baza pod inne cienie, dobrze się rozciera nie tracąc na pigmentacji,
nie roluje się w ciągu dnia oraz wzmacnia pigmentację innych produktów na powiece.
Joko Glow Primer, wielkie pozytywne zaskoczenie, jednym słowem jakbym miał określić ten kosmetyk to "tafla". Stosuję go zazwyczaj jako rozświetlacz nie tylko do twarzy
ale również do ciała, idealnie miesza się z innymi produktami, daje niesamowicie piękną taflę odbicia światła, nie przemieszcza się na inne strefy twarzy i wygląda naturalnie. Brawo Joko.
Efekt rozświetlacza, żelu do brwi oraz cienia:
Makijaż, zdjęcie: Ja
Modelka: Pamela
Gliss Kur Fiber Therapy, zbyt krótko ją stosuję bym mógł obszernie się wypowiedzieć
na temat tej płynnej odżywki. Posiada wygodny atomizer, który dozuje delikatną mgiełkę płynu, przyjemnie pachnie i zmiękcza włosy nie pusząc ich.
L'orient Contour Cream krem pod oczy o lekkiej konsystencji, nie wchłania się do końca
ale też nie tłuści skóry okolic oczu. Po kilku użyciach da się odczuć nawilżenie. Nie wałkuje
się pod podkładem.
BlanX Med pasta wybielająca do zębów, z uwagi na to, iż posiadam bardzo wrażliwe dziąsła podszedłem do tego produktu bardzo ostrożnie. Pozytywne pierwsze wrażenie opiera
się na tym, że nie podrażnia, dobrze się pieni a zęby po ich wymyciu są błyszczące.
Co do efektu wybielenia - nie ta pojemność by móc je zobaczyć.
Cuccio Naturale Butter, małe masełka o lekkiej tłustawej konstencji, która świetnie natłuszcza wrażliwe partie ciała takie jak łokcie, kolana, usta oraz w moim przypadku skrzydełka nosa i miejscowe liszaje (efekt uboczny przy zażywaniu leku Izotek).