Witam Serdecznie
Korres Wild Rose to połączenie podkładu pielęgnacji i ochrony przeciwsłonecznej, brzmi jak podkład idealny. Marka Korres jest dostępna w Sephora jednak kosmetyki kolorowe
są wycofywane i na stronie http://natural-products.pl/ mamy cała gamę produktów
do makijażu i pielęgnacji o konkurencyjnych cenach !
Podkład dostępny tu > Korres Wild Rose <
Cena : 89,-
Produkt otrzymujemy w miękkim opakowaniu 30ml, posiada pompkę, która dozuje idealną ilość przy użyciu jednej pompki na twarz, nie zacina się a miękkość tubki nie przeszkadza
w aplikacji.
Sam wygląd opakowania jest prosty i przyjemny dla oka, moim zdaniem zachęca
do użytkowania.
Zapach lekko kwiatowy, róża się nie wybija więc osoby, które nie lubią tego zapachu będą zachwycone.
Konsystencja faktycznie kremowa i aksamitna, bardzo przyjemnie rozprowadza
się na skórze ( najbardziej polecam nakładanie gąbką ). Nie tworzy plam oraz nie robi zacieków.
Podkład posiada SPF 15.
Kosmetyk w nazwie jest rozświetlający, wykończenie jest satynowe, świeże jednak nie bardzo świetliste. Określiłbym jako zdrowe. Wiecie, że jestem nosicielem skóry tłustej i tego typu podkłady z reguły powinny spływać szybciej niż go nałożę, nie w tym przypadku, ten produkt jest niesamowicie trwały i jego ścieranie zauważyłem na nosie i około ust dopiero po 9 godzinach w pracy ( fizycznej ).
Twarz jest gładka, pory wypełnione, wygląda estetycznie a przy tym naturalnie.
Świetnie wygląda na zdjęciach, czasem zastanawiam się czy to photoshop w tubce ? Posiada średnie do mocno średniego krycia.
Przy większych problemach skórnych typu trądzik ześlizguje się z krosty po około
Świetnie wygląda na zdjęciach, czasem zastanawiam się czy to photoshop w tubce ? Posiada średnie do mocno średniego krycia.
Przy większych problemach skórnych typu trądzik ześlizguje się z krosty po około
7 godzinach, czy jest to dobry wynik ? Świetny !
Współgra z każdym pudrem matującym dowolnej konsystencji oraz pozostałymi kosmetykami nakładanymi na podkład.
Sami zobaczcie jak wygląda na zwykłym zdjęciu typu " Selfie " po trzech godzinach zdjęć w upale. Dodaję takie zdjęcie, ponieważ uważam, iż na takim niepozowanym w naturalnym świetle podkład będzie najbardziej pod lupą.
Co do samego koloru posiadam odcień RF2, żółte tony bez dodatku różu to coś czego szukam w podkładach i ten spełnia moje oczekiwania daje w stu procentach. Jeśli chodzi
o utlenianie się, nie zauważyłem tego zjawiska w znacznym stopniu, również nie odnotowałem nadmiernego zbierania się w zmarszczkach mimicznych.