Witam Was Serdecznie
Lirene zaskakuje nas nowościami, tym razem są to pudry.
Do portfolio marki dołączyły pudry matujące w trzech odcieniach, duo różu z bronzerem oraz rozświetlacz.
Każdy z produktów ma składniki pielęgnacyjne dzięki czemu prócz makijażu znajdziemy również pielęgnację.
Każdy z produktów ma składniki pielęgnacyjne dzięki czemu prócz makijażu znajdziemy również pielęgnację.
PUDRY CITY MATT
Opakowanie zamykane na zatrzask, mieszczące w sobie 9g produktu.
Jeśli chodzi o kolory to każdy coś dla siebie znajdzie, mamy do dyspozycji trzy, 01 jest transparentny i nie bieli twarzy a więc bardzo jasne karnacje będą zadowolone, 02 i 03 nie wpadają w pomarańcz i nie sposób zrobić sobie nimi krzywdy.
Konsystencja w odczuciu jest kremowa i nie pyląca się, to dobry znak ponieważ nie podkreśla suchych skórek.
Krycie dzięki konsystencji można stopniować od małego do średniego.
Efekt wykończeniowy nazwałbym satyną, skóra wygląda zdrowo, puder posiada drobinki, które optycznie odbijają światło, nie są one nachalne i nie powodują niechcianego błyszczenia się.
Efekt wykończeniowy nazwałbym satyną, skóra wygląda zdrowo, puder posiada drobinki, które optycznie odbijają światło, nie są one nachalne i nie powodują niechcianego błyszczenia się.
SHINY TOUCH
W rozświetlaczu Lirene zakochałem się od pierwszego użycia, tak drobno zmielonego i subtelnego rozświetlenia ze świecą szukałem i błądziłem po innych kosmetykach tego typu.
Połączenie koloru białego,różowego,beżowego i brązu daje nam idealny glow, którego tak pragniemy.
Odrobina produktu zaaplikowana na szczyty kości policzkowych, łuk kupidyna i strategiczne partie twarzy stworzą efekt trójwymiaru a twarz zdobędzie blasku.
Odrobina produktu zaaplikowana na szczyty kości policzkowych, łuk kupidyna i strategiczne partie twarzy stworzą efekt trójwymiaru a twarz zdobędzie blasku.
BRONZER Z RÓŻEM
Idealne rozwiązanie dla kobiet noszących kosmetyki w torebce, produkty mimo, że są razem nie łączą się kolorami.
Róż łączy w sobie dwa odcienie jasny i ciemniejszy co daje niesamowicie naturalny efekt, który idealnie podkreśla poliki.
Bronzer podobnie jak róż ma dwa odcienie dzięki czemu nie daje efektu pomarańczy a dobrze wykonturowanej twarzy. Przyznam, że to jeden z najlepszych duetów jakich mogłem używać i na prawdę jest godny polecenia co możecie zobaczyć na poniższym zdjęciu.
Bronzer podobnie jak róż ma dwa odcienie dzięki czemu nie daje efektu pomarańczy a dobrze wykonturowanej twarzy. Przyznam, że to jeden z najlepszych duetów jakich mogłem używać i na prawdę jest godny polecenia co możecie zobaczyć na poniższym zdjęciu.
Na twarzy zostały użyte kosmetyki tylko i wyłącznie Lirene.
Modelka : Sandra
Makijaż,zdjęcie : Ja