Witajcie
Sława na blogu i youtubie, postanowiłem więc i ja zasmakować jej - mowa oczywiście o podkładzie Rimmel Lasting Finish.
Kto nie chciałby dobrego krycia, którego nie widać, trwałości, której pot nie da rady ? Czy na pewno podkład Rimmel jest warty takiego rozgłosu ? Zapraszam na dzisiejszy wpis.
Kto nie chciałby dobrego krycia, którego nie widać, trwałości, której pot nie da rady ? Czy na pewno podkład Rimmel jest warty takiego rozgłosu ? Zapraszam na dzisiejszy wpis.
Dostępność : Rossmann
Cena Około 29zł
OPAKOWANIE
Tubka mieszcząca w sobie 30ml produktu.
KONSYSTENCJA
lekka, trochę kremowa.
INFORMACJE
MOJA OPINIA
Długo się zastanawiałem nad tym kosmetykiem, jego opakowanie cena i pojemność pozostawia wiele do życzenia.
Skuszony bardzo dobrymi opiniami, które krążą na youtubie postanowiłem jednak wziąć go.
Kolory dla bladolicych są, gorzej dla tych, którzy mają więcej koloru na twarzy, i tu problem ponieważ w światłach drogerii okazał się dobry, nakładając .... za jasny więc trzeba uważać.
Podkład mam w odcieniu 201 wpada w szarą żółć a więc ma odrobinę tonu oliwkowego.
Konsystencja jest kremowa, nakładany palcami raczej ma trud by dobrze się wtopił i wyglądał. Ja nakładam zmoczoną gąbką i stemplując kosmetyk na twarz cienką warstwą całkiem dobrze sobie radzi.
Zapach jest lekko kosmetyczny wyczuwam jakby cytrusy, nie jest nachalny ani przytłaczający.
Jego wykończenie określam na świetliste, absolutnie nie matowe, nawet dosyć mocno matujący puder ma problem by przebić efekt "glow".
Krycie przy jednej warstwie jest małe, dwie warstwy średnie a trzy to już na prawdę spora maska, którą widać nawet z daleka.
Jego wykończenie określam na świetliste, absolutnie nie matowe, nawet dosyć mocno matujący puder ma problem by przebić efekt "glow".
Krycie przy jednej warstwie jest małe, dwie warstwy średnie a trzy to już na prawdę spora maska, którą widać nawet z daleka.
Oto efekt od razu po nałożeniu, dwóch cienkich warstw :
Trwałość na mojej cerze ( tłusta, trądzikowa ) to około 4 godziny bez poprawek. Jak widzicie nie przykrył większych zmian, skuszę się na stwierdzenie, że mniejsze zmiany trochę nawet podkreślił. Pory są lekko wygładzone jednak nie jest to efekt photoshopa.
Po krótkim czasie podkład lekko zebrał się w załamaniach ( zmarszczki mimiczne ). Niestety nie jest odporny na pot i ścieranie - wystarczy dotknąć a kosmetyk wędruje na palcu.
Oto jak prezentuje się po 8 godzinach bez poprawek w świetle sztucznym.
Jak na podkład tak promowany i wiele obiecujący niestety trochę jestem rozczarowany ( chociaż oglądając filmy dziewczyn, które tak wychwalały go, teraz w ogóle nie widzę w makijażach by do niego wracały ... przypadek ? ) . Absolutnie nie jest zły, myślę, że na cerach mniej wymagających będzie wyglądał dobrze, z moją wymagającą się nie polubił.