Nuxe hile prodigieuse zawiera 6 olejów roślinnych: macadamia, z orzechów laskowych, z ogórecznika, ze słodkich migdałów, olejek kameliowy i z dziurawca. Zastosowanie olejków jest wszechstronne, dostępne są w aptekach i drogeriach. Różne pojemności oraz dwie wersje kosmetyku umożliwia dostosowanie produktu do własnych potrzeb.
Jego zapach jest otulający, ciepły i słodki długo się utrzymuje tworząc na skórze przyjemną woń, jest kobieca jednak mężczyźni, którzy kochają ciepły domowy klimat go polubią. Inspiracją do stworzenia takich zdjęć to własnie zapach, nie musiałem długo myśleć, w co ubrać te olejki, ponieważ wszystko co zobaczycie w tym wpisie było pierwszą myślą.
Można by rzec, że te olejki to klasyk wśród tego typu kosmetyków, znane z właściwości nawilżających wykupowane są z półek sklepowych do końca co nie powinno nas dziwić. Ze względu na lekkość olejków można stosować je na ciało, twarz i włosy (końcówki włosów). Szklane butelki posiadają wygodny atomizer, który ułatwia aplikację oraz dzięki złotemu kolorowi zdobi zgrabny kwadratowy flakon.
Wersja z drobinkami kojarzy nam się z latem i słońcem - zgadzam się podkreśla ona piękną opaleniznę tworząc ją jeszcze bardziej złotą i naturalną. Ja sięgam po ten olejek z drobinkami Nuxe najczęściej do sesji zdjęciowych, uwydatnia wszystkie kosteczki na ciele nawet te policzkowe ponieważ wklepany w to miejsce świetnie odbija światło bez naruszenia podkładu (aplikujmy go cienką warstwą ruchem wklepującym).
Drobinki są subtelne i drobne przez co nie powinien podkreślać zmarszczek czy suchości.
Nawilżona skóra bez uczucia lepkości i tłustości, wygładzone włosy i piękny delikatny zapach tym mogą pochwalić się te dwa cuda w szklanym opakowaniu.
Kocham ten klimat ognia, niestety w moim mieszkaniu montaż kominka z prawdziwym ogniem jest wykluczony więc ratuję się świecami. Bardzo długo szukałem świecy właśnie tej marki, pamiętam wersje szklaną przeźroczystą jednak gdy zobaczyłem tę białą od razu sięgnąłem po nią pytając w sklepie czy jest ich jeszcze więcej - piękny blask ognia, niesamowicie subtelny ciepły zapach otula całe pomieszczenie w którym pali się świeca. Uwielbiam ją bez dwóch zdań mogę śmiało polecić każdemu nawet osobom, które kochają tak jak ja świeże cytrusowe nuty - to idealna propozycja by trochę zmienić na te pory roku węch.